Chyba jestem zbyt leniwy... Na Stawy Dojlidzkie wybierałem się już w sumie od co najmniej miesiąca, jak nie dłużej. I w sumie mały pretekst zmotywował mnie do wypadu. Warto było, zważając na obserwację samczyka wąsatki - w końcu to moje trzecie spotkanie z tym gatunkiem :D.
Data wykonania: 2.03.2009 ; Miejsce wykonania: Białystok; Stawy Dojlidzkie
1 komentarz:
Co by nie mówić, to bardzo lubię wąsatki...
Prześlij komentarz