środa, 5 października 2011

Łoś

Jak tak patrzę, to Swój Blog mocno zaniedbałem. Ostatnia aktualizacja była ponad rok temu. Na usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko jedno: Dzieci. 2 małych chłopców to powód ,dla którego zapomina się o Bożym Świecie...Ale nie o tym miało być dziś...
Od dłuższego czasu Maciek namawiał mnie na wypad do BPN. A ja zawsze miałem 1000 różnych powodów by Mu odmówić...W końcu się zgodziłem...I nie żałuje :]
3:30 na zegarze, budzik w komórce odezwał się cichutko...Byle szybko go wyłączyć, żeby tylko nie obudził maleństwa w łóżeczku...Szybko się ubrałem, kilka łyków gorącej kawy i już po chwili jestem w samochodzie. Po drodze zabieram Maćka. Kierunek: BPN; Cel: Łoś...
Na miejscu jesteśmy coś około 6 rano..."Carska droga" to miejsce gdzie właściwie bez problemu można spotkać tego ssaka. Tak też było i tym razem. Udało się Nam spotkać chyba najbardziej znaną klępę na Biebrzańskich Bagnach - Matyldę i jej córkę. Szkoda tylko jednego - jest dość ciemno, co chwilę kropi deszcz. Na szczęście mam statyw i wężyk więc coś dało się sfotografować, choć liczyłem na odrobinę lepsze warunki. Trudno. Lepsze takie zdjęcia niż żadne :]


Data wykonania: 18 września 2011 ; Miejsce wykonania: BPN


Data wykonania: 18 września 2011 ; Miejsce wykonania: BPN